Hello Poland!

[Mooonika 0]

Marzena, no jak dobrze, ze sie odezwalas!! My tak dopiero za 2-3 tyg bedziemy wiedzieli, czy na 100% lecimy no i trzeba bedzie kupic bilet... Zwroce sie do Ciebie przewidujecie jakies promocje na ten okres?

[pilot's girl 0]

Monika, czy wypelnialas affidavit dla siebie (oprocz affidavitu Jeffa) czy tylko mialas list od pracodawcy i paystuby?

[Mooonika 0]

Affidavit byl tylko na Jeff. Wzielam listy od pracodawcow, ale oni nie wzieli od nas nic. Pod uwage wzieli tylko affidavit ktory wyslalismy razem z petycja.

[pilot's girl 0]

Acha, dzieki. No my mamy 2 tyg na zebranie dokumentow, wiec czas sie zabrac do roboty! Mam nadzieje, ze wszystko dobrze pojdzie.

[Mooonika 0]

Wszystko bedzie dobrze

[NewYork2004 0]

Niestety w maju jest dosyc drogo (od $703 plus tax). Przewaznie mamy promocje po paradzie Pulaskiego (01.10.)

[pearl26 0]

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

To jest moj pierwszy post na VisaJourney, ale przyznam sie, ze sledzilam wasze losy od bardzo dawna. Ciesze sie, ze wszystkim sie super uklada i ze jestescie szczesliwi w Waszych zwiazkach. Dzieki Wam otrzymalam wiele wskazowek, ktore pomogly mi przebrnac zarowno przez proces K1 jak i przez AOS.

Mam jednak male pytanko, poniewaz nie wiem czy cos stalo sie nie tak czy poprostu jest to mozliwe co sie mi przydarzylo.

Przyjechalam do Stanow we wrzesniu 2005 roku na K1 wizie i wzielam slub pod koniec listopada. Pare dni pozniej wyslalismy papiery o stala rezydenture. Pod koniec grudnia mialam pobierane pierwsze odciski palcow do zielonej karty a z poczatkiem lutego kolejne do EAD ( tu akurat byla nasza wina...nie wiedzielismy, ze trzeba wyslac 2a czeki..zarowno na zielona karte jak i na pozwolenie o prace... ) W kazdym badz razie pieknego slonecznego dnia bodajze 10go albo 12 go dostalismy "Welcome to the United States" list, w ktorym informuja, ze nasza sprawa zostala zaakceptowane, i ze za wkrotce dostane moja permanent resident card. I tak tez sie stalo. Zadnego interview nie bylo tylko od razu zielona karta. A co by bylo smieszniej tydzien po tym dostalam moja EAD card, ktora nie wiem do czego mi jest teraz potrzebna.... Czytajac Wasze posty wiem, ze na rozmowie wbijaja jakas pieczotke do paszportu i zabieraja EAD... a , ze nie bylo mi dane przejsc przez rozmowe ( wcale nie nazekam ) Nie mam nic w paszporcie i mam tez dalej EAD karte a z tego co sie orientuje to ja zabieraja.

Jak sie Wam wydaje.. jadac na przyklad do Polski bede miala jakies problemy bo w paszporcie mam K1 wize, ktora i tak juz jest nie wazna i zadnej pieczatki z INS o moim legalnym pobycie? Wydaje mi sie, ze jak pokaze moja zielona karte to powinno byc wszystko w porzadku... ale zawsze jest jakas obawa.

Czy slyszeliscie o takim przypadku jak moj? Zielona karta bez rozmowy? Ja sie bardzo ciesze, ale to wszystko wydaje sie byc zbyt piekne by bylo prawdziwe.

Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia z AOS.

[forever&ever 0]

Witam serdecznie!!!

Ciesze sie ze nastepna osoba dolaczyla do nas i jestem pewna, ze wiele osob podzieli moje zdanie:)

Wszystko poszlo tak zaskakujaco dobrze z Twoim AOS - GRATULUJE serdecznie!!!

Na Twoim miejscu tez bym sie pewnie zastanawiala co u licha sie stalo, gdyby nie to ze nie zdazylo sie to pierwszy raz. Pozostaje jedynie zaakceptowac ich decyzje i cieszyc sie, ze ominal Cie dodatkowy stres

Wiem, ze zona Jasmana dostala zielona karte bez zadnego interview rowniez, spojrz na ten link http://www.visajourney.com/forums/index.php?showuser=4762, w profilu wyczytasz ze nie mieli interview a i tak zapewne nie jestescie jedynymi osobami (zazdroszcze!!) Co sie tyczy podrozowania to przypuszczam ze zielona karta i paszport sa dostateczne. Nic innego nie przychodzi mi do glowy B)

Jeszcze raz Gratulacje!!!!

[forever&ever 0]

Kurka, przeczytalam Twojego posta jeszcze raz i zupelnie zapomnialam o pieczatce w paszporcie, o ktora pytalas najwlasciwszym posunieciem byloby skontaktowanie sie z Twoim lokalnym biurem i spytanie sie co z tym zrobic, jak rowniez co zrobic z karta EAD. I tu sama sie zastanawiam, moze ktos zna na to odpowiedz? Jesli ( mam nadzieje) pomyslnie przejde interview i dostane jakas pieczatke w paszporcie, to przeciez po wymianie paszportu na nowy z nazwiskiem po mezu, nic juz w nim nie bedzie, bo dostane przeciez nowy, to czy faktycznie ta pieczatka jest taka istotna? A w ogole co to jest za pieczatka???

[Mooonika 0]

Hej Pearl26 Milo, ze do nas dolaczylas

Co do pieczatki to wydaje mi sie, ze ona nie jest az tak wazna. Wbili mi ja do paszportu i jest wazna tylko przez 3 miesiace, czyli pewnie daja sobie czas na zrobienie i wyslanie do mnie faktycznej "zielonej karty"... Tak przynajmniej mi sie wydaje.

[pilot's girl 0]

Monika ma racje. Ta pieczatka nie jest az taka wazna. Jesli masz karte, to mozesz EAD zostawic w szufladzie i sie o nie nie martwic. Zielona Karta jest najwazniejsza. Teraz mozesz tez wybrac sie do SSN i zniesc warunek na twoim numerze, bo juz nie potrzebujesz pozwolenia zeby pracowac! Choc szczerze mowiac, niedobrze mi sie robi na sama mysl o kolejnej kolejce do kolejnego urzedu. Anyway, gratuluje zatwierdzenia bez interview. To sie zdarza, choc wcale nie czesto! Pozdr

Niki

[pearl26 0]

Dzieki serdeczne za wszystkie odpowiedzi. Teraz czuje sie juz pewnie. NIki- warunek mam juz zniesiony. Robilam ostatnio prawko i musialam zmienic dane na SS card na moje nowe nazwisko a ze mialam juz zielona karte wiec sie nia posluzylam. Teraz mam nowa SS card, ktora wyglada jak meza (moze tylko 20 lat mladsza) bez tej pieczatki mowiacej o tymczasowym pozwoleniu na prace. Wiec na cale szczescie juz nie musze tutaj odwiedzac zadnego urzedu przez przynajmniej mam nadzieje rok (ostatnio wystalam sie w SS Office chyba z 3y godziny). Myslalam, ze zniose jajo. Polecam jednak odwiedzac SS Office (jak juz musicie) godzine przed jego zamknieciem. Pracuja wtedy w oszalamiajacym tempie

ok, dzieki jeszcze raz za wszystko . ByE ByE

[pilot's girl 0]

Hehe dobrze wiedziec, bo moje doswiadczenie z SS Office nie sa za dobre.

Gdzie w ogole mieszkasz, pearl?

[forever&ever 0]

Swietnie! Czyli juz wiemy, ze Pearl nie ma sie czym przejmowac i czym jest owa pieczatka. Faktycznie, poszperalam troche we wczesniejszych postach tu na vj i dowiedzialam sie tego samego co Moonika napisala tzn. ze pieczatka wbijana po interview w paszporcie sluzy jako dowod GC do czasu otrzymania wlasciwej GC. Dobra, wracam do mojej roboty z AOS, wszystki dokumenty mam prawie wypelnione, brakuje mi jedynie kilku odpowiedzi na pytania zw. z data slubu i miejsce ale to sie rozwiaze po slubie B)

Aloha!

[pilot's girl 0]

Hej, troche zmieniajac temat, chcialam sie was spytac jakie macie doswiadczenie z kartami kredytowymi. Ja najpierw zlozylam wniosek do Chase, nie spodziewajac sie wiele, no i oczywiscie odrzucili mnie. Sprawdzilam sobie moj raport kredytowy i nie mam na nim zadnych negatywnych wynikow. Mam konto bankowe i oszczednosciowe i jestem tez autoryzowanym uzytkownikiem na koncie Ryana. Potem ktos mi polecil karty American Express. Zlozylam wniosek i zostalam odrzucona. W koncu zlozylam wniosek w Capital One o karte typu "new to credit". Dzis dostalam odpowiedz. Negatywna. Szlag mnie trafil, bo w koncu ubiegam sie o karte dla ludzi bez historii kredytowej. Po tym jak zmielam list w kulke i rzucilam nim o sciane, wzielam za telefon i zadzwonilam do Capital One. Okazalo sie, ze odrzucili mnie poniewaz w ich komputerze figuruje, ze stralam sie o karte z linia kredytowa $5,000! Co za bzdura! Wiem jaka karte wybralam i byla to karta "new to credit"! Pytam sie dziewczyny skad ta roznica, a ona ze nie wie. Teraz moge jeszcze raz sie starac o "new to credit" ale musze poczekac 45 dni. Tyle ze teraz mam juz 3 odrzucone karty, a to wszystko sie liczy do credit score. Jestem po prostu wsciekla. Nie chce sie starac o secured card poniewaz trzeba do nich zlozyc depozyt i w ogole sa do dupy... Jakie wy macie doswiadczenie? Bo mi juz sie wszystkiego odechciewa