Hello Poland!

[Anastassia 0]

Ja mieszkam w Virginii i tutaj tez w niedziele alkoholu nie mozna kupic a w ciagu tygodnia chyba do 9 pm maksymalnie, poza winem i piwem, ktore jest sprzedawane w supermarketach.

Co do tej wolnosci.... hmmmm.... lol.... masz racje..... strasznie wolni ludzie ci Amerykanie.

Mam taki przyklad - nie wiem czy powinno mi byc wstyd ..... w Polsce by mi nie bylo a tutaj nie wiem..... juz chyba nienormalnieje powoli.

Mieszkamy w townhouse i naprzeciw tez sa townhouses. Na parterze w living room nie mialam firanek ani zaslonek ani w ogole niczego. Pewnego dnia szykowalam sie spac i nagle mi sie przypomnialo ze mialam przymierzyc ciuchy, ktore znajdowaly sie w garderobie przylegajacej do living room (sypialnie mamy na gorze). Mialam na sobie majtki i biustonosz i zlazlam na dol do przymierzania. Bylo to ok 11 wieczorem. Zaczelam mierzyc te ciuchy i moze po 5 - max 10 minutach ktos zaczal dzwonic do drzwi. Ja spanikowalam i pobieglam na gore po meza bo nie ma takiej opcji zeby nagle przyszli niespodziewani goscie. Maz juz spal i na pol przytomny zszedl otworzyc drzwi. Na progu stal moze 20 letni chlopak ktory mu powiedzial ze u nas ktos chodzi nago po domu a jego mlodszy brat sie gapi przez okno i czy moglby tej osobie zwrocic uwage.

Co Wy na to ??????????????? Czy w Polsce ktos by sie odwazyl przyjsc do kogos do domu z taka kwestia ? Nie bylam nago w zadnym wypadku a nawet gdybym byla to nie uwazam ze maja prawo mi przychodzic obcy ludzie i zwracac uwage. A najlepsza byla moja kolezanka z pracy, ktora mi powiedziala ze mieli racje bo mogli sobie pomyslec ze jestem zbokiem i to robie celowo.

To akurat byl najwiekszy zamach na moja wolnosc i mialam straszne pretensje do meza ze nie objechal tego gowniarza solidnie.

Strasznie jestem ciekawa co Wy na to, bo moze to ja jestem jakas nienormalna. Dodam, ze w bieliznie zdarzylo mi sie tam zejsc raz o ile pamietam, wiec to nie byla sytuacja ktora sie powtarzala bez umiaru.

aaaaaaaaaaaa jeszcze jedno: u nas jak ktos ma impreze i sobie chce kupic skrzynke wodki to musi gdzies sie zglosic po jakies pozwolenie na transport takiej ilosci alkoholu

pozdrawiam

Ana

[Mooonika 0]

Ale mnie rozbawilas swoja historia

To jest Twoj dom i mozesz sobie chodzic po nim jak Ci sie podoba... Ten chlopak jakis dziwny musi byc. Na serio.

Edited March 12, 2008 by Mooonika

[pilot's girl 0]

Ja sie rowniez zgadzam, ze w swoim domu mozesz sobie robic co chcesz. A jak jego brat sie gapi przez okno i koles ma z tym problem to niech brata od okna wygoni i zamknie swoje zaluzje a nie ludziom przychodzic i zawracac gitare. Z reszta kto to pomyslal, zeby sie komus w okna gapic.

Ja nic o zadnych pozwoleniach na skrzynke wodki nie wiem... mieszkalam w kilku stanach i w zadnym (z tego co wiem) nie musielismy nic miec.... Jak mieszkalam w Pennsylwanii to mielismy raz bardzo duza impreze ze spora iloscia alkoholu (bo bylo duzo osob ) i w sklepie alkoholowym nikt sie o nic nie pytal.... U was trzeba miec pozwolenie?

A tak zmieniajac temat, dzis mialam biometrics, bardzo szybko i sprawnie poszlo. Bylam w drodze do domu po 15 minutach od wejscia. Mialam szczescie, bo mialam appointment na 8 rano i weszlam jako druga do budynku. Ale w ogole bylo malo osob, wiec pewnie nikt nie czekal dlugo .

[Anastassia 0]

Ja w jakims skansenie mieszkam.

To Wam jeszcze opowiem.... Mialam w pracy ocene i szef mi napisal ze mam poprawic swoje kontakty z klientami czyli customer service (nasi klienci to kryminalisci krotko mowiac bo pracuje w Probation Office, no moze tam paru prawnikow poza tym - jakies 3%). Zdziwilam sie bardzo bo nic mi nie wiadomo ze mam problemy z kontaktami... i powiedzialam mu ze sie nie zgadzam z ta ocena, chyba, ze przedstawi mi fakty bo jak mam cos poprawiac to chcialabym wiedziec co. Na to szef wyciagnal z rekawa przyklad: zadzwonila kolezanka wspolpracownicy i nie poinformowalam tej kolezanki gdzie ta kobieta jest (byla na krotkim urlopie). Dla ulatwienia dodam ze dzwoniace babsko mnie o to nie pytalo ani sie nawet nie przedstawilo, ale nawet gdyby pytalo to i tak bym nie powiedziala - myslalam ze w cywilizowanym swiecie nie udziela sie informacji o osobach trzecich zwlaszcza nie wiedzac komu. Najciekawsze dla mnie bylo to, ze komus przyszlo do glowy zeby w takiej kwestii zlozyc do szefa donos a jemu aby uzyc tego przy ocenie mojej pracy.

Jezeli chodzi o te hurtowe zakupy alkoholu to slyszalam o tym od ludzi, a czy rzeczywiscie tak jest to nie wiem bo nie kupowalam wiekszych ilosci.

Ana

[Mooonika 0]

Wiesz, to faktycznie jakos nie ma sensu, dlaczego opinia i jakias skarga kobiety ma wplyw na ocene Twojej pracy... W zadnym wypadku nie powiedzialabym nikomu przez telefon, gdzie jest moj kolega z pracy...

[vdal 0]

Hejka!

Co do oceny Anas to rzeczywiscie qrde co ma do czego.Zamiast sie cieszyc ,ze nie udzielila w zasadzie poufnej informacji to qrka jeszcze chca ja ukarac za to.Wogole to zauwazylam,ze w wiekszosci wypadkow to jak ktos tu dzwoni(nieoficjalnie) to nigdy nie podaje nazwiska czy imienia, dopiero jak sie zapytam...

Ja mam swoj review w tym miesiacu i dowiedzialam sie fajna rzecz.Przyszedl moj "szef" do mnie i pyta sie czy chcialabym byc promowana.Ja,ze tak...sure,a on na to,ze w takim razie umiesci w mojej ocenie,ze mam miec trening na Szefa Dzialu.Pare godzin pozniej podchodzi do mnie moja Asystentka Menadzera i pyta sie mnie czy ja chcialabym zostac Szefem Dzialu, wiec ja znowu,ze tak, a ona na to,ze w takim razie ona bedzie walczyc o moja lepsza ocene,zebym dostala jak najlepsza.Wtedy sobie kuzwa pomyslalam,ze what a f***.To ja nie dostaje ocene za to co robie tylko za to czy sie zgadzam z menadzerstwem???Czlowiek tyra jak glupi,a tak naprawde ocena zalezy od tego, czy menadzerowie cie lubia czy nie i od tego jak to moja kumpela powiedziala(szef dzialu zreszta)"whoes ball you lick and how".

Nio, a tak z przyjemniejszych rzeczy to podaje stronke, jak ktos ma ochote sie pobawic poza nasza klasa.WWW.MOIKREWNI.PL

Stronka daje mozliwosc zbudowania swojego drzewa genealogicznego.

Pozdrawiam

Edited March 15, 2008 by vdal

[Mooonika 0]

No z tymi ocenami pracy to jest roznie... Jakby nie bylo, to jest to subiektywna ocena pracy, wszystko zalezy od polityki danego dzialu, ile moga dac podwyzki itd, wydaje mi sie, ze tak za powaznie to nie mozna do tego podchodzic. Mam kolege w pracy, ktory raz mial powiedziane w czasie jego oceny pracy jako negatywna rzecz, ze sie zawsze odbija na zegarze 2 min przed 8 i wychodzi z pracy 2 min przed 17. Strasznie sie wkurzyl i zmienil dzialy. Tam gdzie pracuje teraz nikt by w zyciu na to nie zwrocil uwagi.

Ja tez mam ocene pracy w tym miesiacu. Mimo ze powiedzialam, ze nie warto do tego podchodzic za powaznie, to troche sie stresuje, bo mimo wszystko to jest stresujace

A tak w ogole to strasznie szczesliwa jestem, bo w srode lecimy do San Francisco Mam nadzieje, ze pogoda bedzie ladna i bede miala szanse jak najwiecej polazic po miescie i wygrzac stare kosci W tym momencie jest 28 stopni na dworze...

Edited March 16, 2008 by Mooonika

[pilot's girl 0]

Ja tez mam review w tym miesiacu... U nas wiele osob ma problemy z szefowa do tego stopnia ze HR juz kilka razy u nas bylo. No i teraz jako ze ja jestem szefowa dzialu musialam napisac review mojej szefowej... tyle ze nie wiem co ona kombinuje, bo zamiast wkladac review i zaklejac w koperte, to mi kazala review polozyc na swoim biurku.... co oczywiscie jest niezgodne z przepisami... wiec ja nie moglam sie wypowiedziec swobodnie na jej temat bo ona przeciez to przeczyta! No a potem ona robi moje review... W sumie zwisa mi co o mnie napisze, ale ja chce dostac podwyzke, wiec nic zbyt zlego o niej napisac nie moglam... Tak wiec dokladnie tak jak Monika mowi, to wszystko jest polityka i uklady.

[vdal 0]

Hej wszystkim!

Mam prosbe do was kto jest z Wawy o podanie nazwy hotelu, ktory jest blisko najfajniejszych miejsc do zwiedzania (np.Zamek Krolewski) oczywiscie za rozsadna cene noc . Planujemy z mezem wyskoczyc sobie na dwa dni do Wawy.Wstyd sie przyznac,ale nigdy nie zwiedzielismy wlasnej stolicy :/Chcemy sobie wyskoczyc zobaczyc najbardziej znane miejsca np.Lazienki, Zamek Krolewski,Grob Nieznanego Zolnierza, Wilanow.Moze macie jakies wskazowki?

A tak z innej beczki to nie moge sie zebrac do wyslania papierow do immigration.Rozleniwilam sie przez te 2 lata,ale musze juz na dniach wyslac.Z tego co wisze z waszych historii to macie biometric wciagu miesiaca, wiec moze uda mi sie,ze ustawia mnie po Polsce.

Pozdrawiam i mam nadzieje,ze was dzisiaj mocno zlano...podobno to przynosic ma szczescie

[pilot's girl 0]

Hmmm... no to ja, jako urodzona warszawianka sie wypowiem jaka suma dysponujecie na hotel mniej wiecej? Dwa dni nie powinny was zrujnowac... podaje tu kilka hoteli ktore znajduja sie w centrum (niestety, centrum = wyzsze ceny, ale mysle ze warto)

Marriott - na Marszalkowskiej, 1 minute na piechote od Dworca Centralnego. Samo centrum Warszawy. Na piechote mozna dojsc na Nowy Swiat (albo podjechac 3 przystanki tramwajem) i potem Nowym Swiatem przez Krakowskie Przedmiescie na Starowke. Grob Nieznanego Zolnierza tez mozna na piechote, tak samo ogrod Saski. Do Lazienek mozna podjechac autobusem (nie pamietam czy trzeba sie przesiadac)

Hyatt Regency- na alejach ujazdowskich, pewno nie tani, ale zaraz jest kolo Belwederu i Lazienek, ale z kolei trzeba sie autobusem tluc do srodmiescia i starego miasta

Sheraton - na placu 3 krzyzy... tak pomiedzy lazienkami a nowym swiatem. Dobre miejsce wyskokowe.

Westin - na Jana Pawla.. blisko do Krakowskiego i na Starowke

Sofitel - zaraz obok Krakowskiego przedmiescia, praktycznie naprzeciwko grobu nieznanego zolnierza

Holiday Inn - bardzo dobra baza wypadowa! swietna lokacja zaraz obok dworca centralnego

Co do Wilanowa, to Wilanow jest daleko.. trzeba chyba z 30 minut conajmniej autobusem.. ale miejsce fajne, tylko ze za wejscie do parku sie placi.. :/

Nie wiem jak te hotele stoja cenowo... Musialabys zerknac na ich strony. Zaczelabym pewnie do Holiday Inn. Polecam tez gowarsaw.eu

[Anastassia 0]

Sofitel - zaraz obok Krakowskiego przedmiescia, praktycznie naprzeciwko grobu nieznanego zolnierza

To dawna Victoria, koniecznie sprawdz ceny bo pamiętam kiedys rezerwowałam tam pokoje i były bardzo tanie. Taniosć była względna bo to było dla firmy więc było tanio nie z mojej kieszeni, ale lokalizacja idealna i raczej powinno być taniej niż w innych hotelach w centrum.

Wilanów koniecznie !!!!!! Płaci się ale smieszne grosze a tam jest łódka którą można płynąć po jeziorze mmmmmmmmmmmmmmmm i wiosną czy latem to najpiękniejsze miejsce na swiecie.

W ogóle Warszawa to najpiękniejsze miasto na swiecie (kto się nie zgadza ? ).

Strasznie Ci zazdroszczę. Dla mnie tylko spacer po Starówce i Trakcie Królewskim to super atrakcja chociaż byłam tam milion razy. Wpadnijcie do Irish Pub - warto

[emki 1]

Hej,

Strasznie sie ciesze, ze znalazlam ta strone. Musze tu troche pobuszowac za informacjami. My dopiero zaczynamy nasze starania o AOS.

Pozdrowienia dla wszystkich,

emki

[pilot's girl 0]

emki, witaj na stronce. Mi VJ bardzo duzo pomoglo. Napisz cos o sobie! Pozdr

[vdal 0]

Dzieki dziewczyny

Ja mysle hotel w cenie tak 300-400 zl bedzie w sam raz.nie powiem,ze jak bylby tanszy i tez w fajnym stanie to spoko.Pamietam we Wrocku byl taki hotel gdzie sie placilo bodajze jakies 4 lata temu 150 zl i mial dobre warunki.hotelik byl kolo dworca-2 min, a do rynku mialo sie 10 min z buta spacerkiem.Przejrze te hotele i zobacze co i jak.

Jeszcze raz dzieki.

Pozdrawiam.

[vdal 0]

hej wszystkim!

mam mala prosbe,zwlaszcza do tych co wysylali petycje I-751 do nebraski do ktorej po box wysylaliscie?bo qrka ten opis na stronie nebraski nie ma podane dla i-751.a ten adres general napisane jest,ze spowoduje delay:/